niedziela, 5 stycznia 2014

Rozdział 11...To jej sprawa nie moja/Ja ci pomogę....

♣♣♣Leon♣♣♣
Nie widziałem się z Vilu od mojego trzaśnięcia drzwiami w jej domu...Dzwoniłem do niej dzisiaj z 10 razy ale nie odbierała.Jest na mnie zła,nie dziwię jej się...Dalej nie mogę uwierzyć  w to jak się wtedy zachowałem.Musze do niej iść i przeprosić za swoje zachowanie.Dziś jest strasznie zimno na zewnątrz,jak nigdy w Buenos Aires!Nawet jest troszeczkę śniegu!Drugi raz w życiu widzę śnieg!W B.A pierwszy raz ale kiedyś byłem na wakacjach we Francji.Tam to śniegu nie brakowało!Nie mam żadnych ubrań na zimę!Mam tylko kurtkę....w która jest i tak bardziej odpowiednia na jesień...Trudno,będzie trzeba iść późniejna zakupy i coś kupić!A teraz idę do Vilu....

Dom Violetty:

-Dzień dobry Angie, Violetta jest w domu?

-Cześć Leon,tak jest ale zamknęła się w pokoju  i nie chce nikomu otworzyć...

-Spróbuję ją przekonać żeby wyszła..

-Dobrze może ciebie posłucha....


Zapukałem do drzwi pokoju Violetty,nie otworzyła,pukałem drugi raz,nie otworzyła.Spróbowałem trzeci raz i usłyszałem jak Violetta mówi "kimkolwiek jesteś nie chce z tobą rozmawiać!"Dobra,plan b! Mam wsuwkę w kieszeni,nosze na wszelki wypadek...Na takie dni jak dziś!Chwilę musiałem się pobawić żeby otworzyć drzwi ale w końcu mi się udało.Viola,leży na łóżku i płacze...

-Co się stało?-zapytałem troskliwie

-Nie udawaj że nie wiesz!

-Słuchaj,wiem że zachowałem się okropnie wtedy ale....

-Nie o to chodzi!!!!

-To o co...?

-A o to że całowałeś się z Larą i mi nie powiedziałeś!

-Skąd o tym wiesz?!

-Lara mi powiedziała!

Violetta y Leon-A wspomniała że to ona mnie pocałowała a nie ja ją?

-No...tak-powiedziałam szeptem...

-Więc w czym problem?!

Violetta nic więcej nie powiedziała tylko wybiegła szybko z domu.Bosz,jaki ja jestem głupi!Jak ja mogłem jej tak powiedzieć?!Ale w sumie...ja nie byłem z Violettą kiedy Lara mnie pocałowała..Więc nie rozumiem o co jej chodzi!Jak będzie chciała to ze mną pogada,a jak nie to trudno!Nie moja wina że Lara mnie pocałowała!
Nie kocham Lary,kocham Violettę ale skoro ona jest zła na mnie a ja nic nie zrobiłem ,to jest jej sprawa!Normalnie to bym za nią pobiegł,ale teraz tego nie zrobię...Niech sama przyjdzie.Niby mnie kocha a wkurza się na mnie o coś czego nie zrobiłem!Nie chcę już ani trochę żeby była moją dziewczyną!Powiedziałem Violetcie że nie czuje nic do Lary..ale teraz się coś zmieniło.Nie kocham Violetty a za to czuje coś do Lary...Wyśle Violetcie sms'a,zobaczymy jak zareaguje na to że Lara mi się podoba!

L.Wiesz co? Lara mi się zaczęła podobać a ty mnie w ogóle przestałaś obchodzić!

V. Mogłeś mi to powiedzieć prosto w oczy...!Albo chociaż zadzwonić!I to ja niby wszystkich ranię?!

Tak mnie to obchodzi że aż wcale!Niech sobie pisze i mówi do mnie co chce,nie obchodzi mnie to!





♣♣♣Naty♣♣♣
Nie rozmawiałam z Maxim już tydzień...Jak byłam u niego tydzień temu w domu to zapytał czy my jesteśmy razem a ja....tylko się uśmiechnęłam....To miało znaczyć....tak ale nie wiem czy on o tym wie.Zapytam go jak go spotkam.Nie wytrzymam długo bez niego!Strasznie go kocham i mam wielką nadzieję że on mnie też! A tak z innej beczki to Violetta ma śliczny pamiętnik,pomyślałam ze to dobry pomysł taki mieć bo można tam napisać wszystko o czym się myśli.Ludzie mówią innym dużo rzeczy ale nie które myśli wolą zatrzymać dla siebie.Znalazłam wczoraj  na strychu jakiś stary notes,był szary i cały w kurzu ale ja go wyczyściłam i udekorowałam.Wygląda ślicznie!od dziś jest moim własnym pamiętnikiem...





♣♣♣Ludmiła♣♣♣
 Siedzę w parku na ławce bo nie mam co robić,strasznie się nudzę..."Czuje że zostałam zupełnie  sama na tym świecie...Nie chodzi o to że jest pusto na ulicach bo jest pełno ludzi w okół mnie..Ale ja nie mam już przyjaciół.Chcę się zmienić ale nie umiem....Chciałabym żeby ktoś mi pomógł,ale nikt tego nie zrobi bo powie że to znowu jakiś mój okrutny plan :c"

-Ja ci pomogę-Federico wyszedł zza wysokiego drzewa które stało obok ławki na której siedziałam.

-Mówiłam na głos?

-Tak lu,mówiłaś na głos...

-Aha,to ja idę cześć

-Czekaj-złapał mnie za rękę

-Co chcesz?!

-Chce ci pomóc się zmienić...

-A niby jak ty mi możesz pomóc?!

-Jeszcze nie wiem ale muszę ci coś powiedzieć....

-Słucham...

-Po..po....

-Co po?!

-Podobasz mi się!!!-krzykną

-Co?!Ale jak ja ci się mogę podobać?! Przecież jestem okropna dla wszystkich!

-Nie mam pojęcia,nie wiem także jak zareagujesz na to co zaraz zrobię ale raz się żyje,nie?-po tych słowach Federico mnie podniósł i wrzucił do jeziora!

-Oszalałeś?!

-Nie no coś ty :D

-Tak?! To tobie też nic nie zaszkodzi jak się wykąpiesz!-pociągnęłam go za rękę a on wpadł do jeziora-jego mina była komiczna : D Bawiliśmy się tak jeszcze bardzo długo.Musze przyznać że świetny z niego chłopka,nawet może troszkę mi się podoba ale to tylko troszkę..... chyba...


♣♣♣Andreas♣♣♣
Znudził mi się idiotbook i gepardowitter więc postanowiłem że przeczytam tą książkę od tego dziwnego elfa.
Tam coś pisało żeby nie przekręcać wyrazów i czytać je takie jakie są,i było parę przykładów...

Przykłady:
Słowo  / Słowo przekręcone
Kotek  /   Młotek
Facebook/idiotbook
Twitter/Gepardowitter

Nie rozumiem nic z tego!Przecież kotek,facebook i twitter to słowa przekręcone!A nie młotek idiotbook i gepardowitter!Ludzie na prawdę nic nie umieją w tych czasach czyli XII wieku!Idę do sklepu po lody bo niby co innego mam robić?



♣♣♣ Marco♣♣♣ 
Ostatnio dzwonił do mnie tata który mieszka w Hiszpanii,powiedział że tam jest tańsze życie i tam będziemy mieszkać we trójkę już na zawsze czyli moja mama ja i tata.Tylko jest jeden duży problem który mój ojciec nazywa malutkim problemikiem....Jak ja mam do jasnej cholery zostawić moich przyjaciół!A szczególnie Francescę!Ja ją kocham!Ale niestety nie mogę nic na to poradzić,mam 17 lat więc nie mogę jeszcze mieszkać sam...Wyjeżdżamy z mamą za 2 dni. Pożegnałem się ze wszystkimi oprócz Francesci...Idę do parku się przejść....Nie wieżę że mój ojciec chce mi to zrobić.Dobrze wie że moje miejsce jest w Buenos Aires.Mama też nie jest za bardzo szczęśliwa z tego powodu bo kocha B.A tak jak ja. Ale jej to wszystko jedno gdzie będzie mieszkać.Zawsze mi mówi że nie ważne gdzie jesteś,ważne że z rodziną...Zgadzam się z tym ale przecież tata by mógł tu przyjechać i mieszkać z nami!Ja wiem że on chce tam mieszkać bo tak mu się podoba a nie dlatego że jest tam więcej pieniędzy!O,tam jest Francesca!

-Hej Fran...

-Cześć Marco :)

-Nie będę owijał w bawełnę,wyjeżdżam!!!!!!!\

-Co?Ale gdzie?Jak to? Dlaczego?Nie pozwalam ci!!!!!!

-Do Hiszpanii bo ojciec tak chciał a tak w ogóle to i tak mnie unikasz więc teraz nie będziesz musiała!

-Ale....

-Jakie Ale?!Idę się spakować,cześć! 

-Nie Marco czekaj!

-Co?!- wtedy Francesca się do mnie przybliżyła  i pocałowała,pocałunek był krótki ale namiętny....

-Kocham cie!
Francesca Embrasse Marco-Violetta2

-To dlaczego mnie unikasz?!

-Bo......nie wiem..

-Aha nie wiesz ,daj mi spokój,pa!

-Marco!

-Daj mi spokój!



 ♣♣♣Camilla♣♣♣
Rano Nicolas do mnie przyszedł i prosto w oczy powiedział mi że jestem głupia i brzydka i że nie chce mieć ze mną nic wspólnego.Nie znam go tak dobrze i nie powinno mnie obchodzić za bardzo co on mówi ale poczułam się urażona... Jak on w ogóle może tak mówić komuś i to jeszcze prosto w twarz!Dobra nie będę już o tym więcej myśleć.Moje dni są strasznie nudne...Niby chodzę do studia ale po tym jak wracam do domu mój dzień wygląda tak:
 
1.Wracam do domu.
2.Jem obiad
3.Oglądam telewizję
4.Sprzątam pokój lub kuchni czy coś innego
5.Biorę krótki przysznic
6.Czytam jakąś  nudną książkę 
7.Kładę się spać

To jest dzień nudziary!Kiedy ja ostatnio wyszłam na miasto czy gdzieś indziej?! Chyba 4 miesiące temu!No cóż idę teraz na spacer bo w mieście dziś jest na pewno dużo ludzi,przecież jest Niedziela!




♣♣♣Diego♣♣♣
Widziałem Violettę w parku jak płacze,pewnie się pokłóciła z Leonem.Ja chce tyko Violettę w sobie rozkochać a potem zostawić,co mnie ona obchodzi.Głównie to chce wkurzyć tego kolesia który ją złapał.Ona nie wygląda na trudną do zdobycia więc mam z górki.Nawet jeśli nie będzie chciała ze mną chodzić to ją pocałuje na oczach Leona cy jak mu tam.I będzie git!








---------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem,wiem 3 dni temu miał być rozdział a jest dzisiaj :D
Ale za to jest dłuższy! 
Na początku nic nie trzymało się kupy a teraz opowiadanie zaczyna mieć jakiś sens
I każdy bohater ma jakiś problem lub cel do którego dąży tak jak Diego *.*
Skłóciłam Leosia i Vilu,tak mi ich szkoda że aż wcale :P
Ale ja już mam plan :D
Wiecie,wzięłam się w garść i zrobiłam dziś  dedyk dla kochanej Teddy która zrobiła ten prześliczny nagłówek<3 Napisałam ten rozdział!Przykleiłam wszystkie moje plakaty których jest ze sto na ściany i posprzątałam w pokoju który moja nie znośna siostra przewróciła do góry nogami D: I parę innych rzeczy też :D
To do następnego<3













wtorek, 31 grudnia 2013

Rozdział 10.... Uwięziona przez zło....

♥♥♥Federico♥♥♥
Ludmiła to wredna żmija na zewnątrz,ale ja wiem że gdzieś głęboko w jej  sercu kryję się dobro...Po prostu ona ma grubą warstwę zła.... To tak jakby dobra strona Ludmiły była uwieziona przez jej złą stronę...
Tak bardzo chciał bym żeby się zmieniła.Zauważyłem że ostatnio że ona się do mnie nie odzywa i jak przechodzę obok niej to ucieka powoli tak żebym nie pomyślał że ucieka,ale ja wiem że to robi...Musze z nią porozmawiać,może uda mi się ją zmienić?Uwolnić ją z więzienia zła....?Może mnie posłucha...Idę korytarzem w studio one beat i myślę o tym wszystkim,nie paczę nawet gdzie idę....
Niestety właśnie się potknąłem o własne nogi i wpadłem na....
-Uważaj gdzie idziesz,małolacie!!!
-Ja mam już 17 lat! 
-A ja mam 30 -,-
-Wiem....
-Zejdź mi z drogi
-Przepraszam nie widziałem gdzie idę...
-Zauważyłem! 
-Yyy ja już muszę lecieć,do widzenia!
-Lecieć?Chyba iść... -,- Och ta dzisiejsza młodzież... 




♥♥♥Lara ♥♥♥
Dalej nie mogę znaleźć miłości..... Nigdy o tym nie wspominałam ale jak były wakacje i Viola wyjechała to pocałowałam Leona na torze.... Nie chciałam tego ale to zrobiłam ,nie wiem czemu....Leon od razu sobie poszedł , jest na mnie zły.Musze iść pogadać o tym z Violettą.Będzie jej przykro i się na mnie obrazi ale muszę jej powiedzieć o  wszystkim.Idę do niej do domu,nie będę zwlekać!



  Dom:Violetty:                                                ♥♥♥Violetta♥♥♥
Piję sobie gorącą czekoladę w kuchni i myślę o Leonie,zresztą jak zawsze.Ktoś właśnie zadzwonił do Drzwi...Otworzyłam i ujrzałam Larę,nie ma za szczęśliwej miny...Mam złe przeczucia...

-Czeeeść Vilu...
-Cześć Lara,wejdź
-Dziękuje,muszę ci coś ważnego powiedzieć,będziesz zła i smutna ale musisz się o tym dowiedzieć...
-Chodź ,pójdziemy do pokoju i mi powiesz
-Ok...
Tata się nam przyglądał z salonu więc chciałam żebyśmy pogadały w pokoju...

-No więc... eh nie wiem jak ci to powiedzieć ... : /
-Mów śmiało :D
-No dobrze... Więc chodzi o to że jak byłaś we Włoszech z Francescą to... Pocałowałam Leona na torze...
-CO?!
-Vilu przepraszam,ja nie chciałam!Po prostu coś mnie podkusiło i to zrobiłam!Leon też tego nie chciał!
-Skąd wiesz!
-Bo odszedł ode mnie od razu i miał złą minę i się do mnie nie odzywa!
-Lara,zostawisz mnie samą? Proszę..
-Dobrze,paaaa
-Paa

Leżę na łóżku i płaczę jak małe dziecko. Dlaczego to zrobiła?Dobrze wie że go kocham!Ale z drugiej strony...Ja nie byłam z Leonem wtedy i dalej nie jestem...Jestem zła na Leona!Nie wiem czemu ale na Larę nie....Przecież to ona go pocałowała a ja jestem zła na Leona!Nie rozumiem siebie!To wszystko dzieje się za szybko!

 ♥♥♥Andreas♥♥♥
Dostałem maila od moderatorów idiot booka.....Napisali że jeśli będę dalej zaśmiecał im jakiegoś tam Face Booka to mi usuną konto!Nie wiem o co im w ogóle chodzi i co to jest Face Book?!Przecież ja mam konto na idiot booku i gepardowittera !Idę zapytać mojego kumpla "misa hipcio" czy wie o co im chodzi.

-Hej,hipcio!
-Spadaj!
-O.o jesteś dla mnie taki miły zawsze ....
-Wiem idioto!
-Jestem królem gepardo  rożców ,a ty jesteś moim rozdanym!
-....Bez komentarza....


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejooo!
Wiem ze krótki ale jest sylwester! 
Jest wpół do 2 ,a ja wam rozdział napisałam <3
Ally nie bój się Leonary nie będzie!:P:P:P
Gepardowitter...xD
Jakby co to Andreas wyobrażał sobie że gada z "hipcio"xD xD xD
I to że na końcu rozdziału hipcio powiedział "bez komentarza "
to nie znaczy ze komków macie nie pisać :D
Żegnam i do następnego&.&
 







Kocham Was! /Życzenia ^^^

Hejooo<3
Już jest 2014!!!
Przyszli do mnie goście czyli 4 dorosłych i 7 dzieci!Te mało laty to jeden wielki huragan !xD
 Ratujcie mnie ludzie szybko! xD
Może wreszcie przejdę do rzeczy xD
Zrobiłam dedyk dla moich kochanych wariatek<3

Kocham was<333
Chcę też wszystkim złożyć życzenia noworoczne!
Mam nadzieje że będziecie szczęśliwi cały rok i będziecie mieć dużo weny na bloga :D No oczywiście jeśli macie jakiegoś bloga :D Niech wam nauczyciele same 6 dają :D Wesołego sylwka <3
Ja dziś baluje do 6,a wy? :D
Rozdział za godzinkę :)

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Notka :D

Hejka :)
1.Rozdział pojawi się dziś(31/12/13) na 60 %
2.Zmienię nazwę na Emma Verdas na  90 %
3.Ma ktoś pomysł na rozdziały? Bo ja nie ;c
4.Przypominam o konkursie!:)
5.Dlaczego nie ma żadnych pytań w zakładce "zapytaj bohatera lub mnie" ??? ;(
6.Tak jakby ktoś nie wiedział to Leonetta jeszcze nie jest razem :D
7.Mój Twitter to : Emma Verdas
8.Dalej możecie komentować One Shota i rozdział 9 :P

czwartek, 26 grudnia 2013

Miłość to najlepszy prezent świąteczny jaki mozesz dać! One Shot na konkurs u Francesci Love!

                                                                   ♪♪♪Violetta:♪♪♪
Wigilia już jutro!Nie mogę się doczekać.Właśnie skończyłam ubierać choinkę,wygląda pięknie!
Założyłam na niej złote światełka,złote,czerwone i srebrne bombki no i oczywiście dużą gwiazdę na czubku choinki.Gwiazda jest złota i pięknie się błyszczy w świetle.Szkoda tylko że ubierałam ją sama...........,Tata oczywiście nie mógł pomóc bo ma jakąś "ważną" sprawę.Moja siostra Lily bawi się na kompie jak zwykle.
Angie pojechała na święta do mojej babci. W sumie nie mam im za złe bo też robią rzeczy na święta i w ogóle,(no może oprócz mojej siostry) ale chciała bym żebyśmy ubierali choinkę razem.Te święta będą najlepsze ze wszystkich!Ja już tego dopilnuję!Francesca do mnie właśnie pisze.

F. hej jak tam idą przygotowania na święta?xxx

V. jakoś idzie:D xox

F. u mnie jest "busy":D x

V. heh u mnie to samo xox

F. muszę już się brać za pakowanie prezentów ,pogadamy później xxx

V. dobra x
                                                                   

                                                                            ♪♪♪ Leon ♪♪♪ 
Właśnie pieczę ciasto na święta.Tak ja piekę bo mama gdzieś poszła a ja umiem nawet powiem ze bardzo dobrze gotować no i  też piec ciasta.Ciekawe co tam u Violetty.Niestety nie jesteśmy razem odkąd rozdzielił nas Diego którego nazywam kartofel żeby nie zwymiotować!Nie wytrzymam jak jej nie zobaczę w święta!
O właśnie idzie mój brat Kacper.
-Cześć wrzodzie!
-Cześć gorylu!
-Gorylu?
-Tak!,co tu psujesz,hmm?
-Jak byś nie widział to ja tu piecze ciasto i nic nie psuje!
-O.o serio?
-Czy ty naprawdę musisz mnie tak wkurzać? 
-Hmmmm,niech pomyślę............tak!
-Spadaj mały.
-Nie duży!
-Ej!
-Daj mi czekoladę!
-A niby dlaczego?
-Bo powiem mamie że mnie biłeś!
-Ale to będzie kłamstwo!
-Wiem!
-Eh no dobra bo dostanę jeszcze szlaban świąteczny!
-Haha
-Masz tą czekoladę i idź mi stąd!
No dobra dobra.
-Ej czekaj!
-Co?!
-Oddaj mi tą czekoladę.
-Bo powiem mamie!
-Tak?a ja powiem Lily że ci się ona podoba!
-Aaa nie nie błagam nie mów jej!
-To dawaj czekoladę!
-Proszę bierz ją sobie!
I wtedy mój brat pobiegł na górę jak torpeda.(xD) 


                                                                           ♪♪♪Violetta♪♪♪
 -Violetta co robisz?
-Właśnie skończyłam ubierać choinkę a co?
-A to możesz ją rozebrać
-CO?! dlaczego?
-Bo wyjeżdżamy! 
-O nie nigdzie nie jadę!
-To tylko na święta!
-A gdzie/
-Do Australii
-Na święta?!nie jadę i koniec kropka! 
-No to zostaniesz tu sama!
-Wcale nie,będzie Olga i Ramallo i Angie
- Olga i Ramallo są już na lotnisku!
-Jak to?
-No pojechali tam wcześniej a ja powiedziałem że się nie wyrobię i że przyjadę z Lilią i tobą później.
- A lilia jedzie?
-Powiedziała że nie chce,ale musi
-Może zostać ze mną!
-Jak chcesz to ja już jadę pa!
Nie wieżę że mnie od tak zostawił!Powiedział pa i wyszedł,jak można tak zrobić?I to na dodatek dzień przed wigilią!Idę powiedzieć Lili.
-Cześć,wiesz że........
-Wiem,widziałam jak odjeżdża.Nie wieżę że nas zostawił!
-Ja też nie.no cóż same spędzimy te święta:(
-Niestety tak
-Idę do sklepu ,idziesz?
-Nie ja zostanę i posprzątam pokój.
-Ty?!serio?
-Tak a co,to aż takie dziwne?
-Nie w ogóle: P
-Dobra idź już
-Pa
-Pa Viola
Szłam do sklepu i myślałam nad całą sytuacją.Miałam głowę w chmurach.Chciała bym żeby wszyscy byli razem na święta ale nie w Australii! Jestem pewna że tata by powiedział że tam już zostajemy.On chyba nie chce żebym ja była szczęśliwa! Nagle wpadłam na kogoś kto przechodził.
-Oj przepraszam nie zauważyłam............Leon?!
-Tak,a co?
-Eh nic,nic........
-Eh ok.......
-Gdzie idziesz?
-Na zakupy,a  ty?
-Ja też!
-To idziemy razem?
-Jasne:)
Chodziliśmy po sklepach,żartowaliśmy i śmialiśmy się przez cały czas.Kiedy skończyliśmy zakupy kupiliśmy sobie coś do picia i poszliśmy do parku.Podszedł do nas Diego który miał minę jakbym właśnie pocałowała Leona!
-Violetta!!!
-Diego dlaczego ty tak krzyczysz?
-Bo siedzisz tu z tym idiotą!
-Po pierwsze, to nie jest idiota a po drugie,co z tego że z nim siedzę,hmmm?
-A to że jesteś moja!
-Przepraszam?!co powiedziałeś?!
-Że jesteś moja!
-To ja jestem jakąś rzeczą?!
-A co mnie to obchodzi?!Lepiej mi powiedz czy kochasz tego idiotę!
-Tak kocham!jako przyjaciela.
-Kłamiesz!
-A skąd taka pewność,hmm?
-A stąd!
Diego pokazał mi mój pamiętnik a tak dokładnie strony na których pisałam że kocham Leona i serduszka dookoła jego imienia.Leon zobaczył wszystko co było w pamiętniku! Ale najgorsze było to że Diego ukradł mi pamiętnik i przeczytał!Łzy spływały mi po policzkach,to najgorszy dzień w moim życiu!

-Jak mogłeś mi to zrobić?   
-Yyy a może dlatego że mnie nie obchodzisz!?
-Aha,skoro tak mówisz to już koniec z nami!

Nie mówiłam nic więcej tylko z płaczem odbiegłam. Czułam  jednocześnie smutek i złość.Biegłam przed siebie nie zważając na ludzi których mijałam.Dobiegłam do parku a tak dokładnie do miejsca które Leon mi kiedyś pokazał.Było bardzo zimno,jak nigdy w Buenos Aires.Nawet śnieg  padał!Nie dużo ale przynajmniej jest.Usiadłam na ławce i zaczęłam myśleć nad przyszłością.Co jeśli tata nie wróci?Będę musiała utrzymać się sama z siostrą. I co będzie z Diegiem? Nie jesteśmy już razem,z czego się cieszę ale on może pokazać innym pamiętnik,a tego bym nie chciała...No i jest jeszcze Leon....powiedziałam że kocham go jako przyjaciela.....to wcale nie jest prawda....
 Było mi strasznie zimno ale nie byłam w stanie się ruszyć by iść do domu.Sama nie wiem czemu....
Miałam zamknięte oczy bo nie chciałam już patrzeć na świat.....Po chwili poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu...To był Leon...

-Jak się czujesz?
Nic nie odpowiedziałam tylko wtuliłam się w jego tors i jeszcze bardziej się rozpłakałam.Leon przytulił mnie mocniej do siebie i siedzieliśmy na ławce w ciszy przez pół godziny.Leon w końcu przerwał ciszę.

-On nie zasługuje żeby być blisko ciebie,Violu....
-To wszystko jest za bardzo skomplikowane... muszę na dodatek zostać sama z siostrą w domu na Święta :(
-Wiem,słyszałem o tym....pytałem mamy czy możesz zostać z siostrą u nas na Święta i nawet na zawsze jeśli twój tata nie wróci.
-Zgodziła się?
-No pewnie że tak,moja mama cię uwielbia
-Dziękuje....
-Nie ma za co.....
-Leon widziałeś wszystko co było w pamiętniku więc.....
-Nie musimy o tym rozmawiać jak nie chcesz,Violetta
-Ale Leon,ja nie mogę tego dalej ukrywać!
-Ale czego?
-Tego że ja...cie kocham-powiedziałam szeptem
-Naprawdę?
-Tak-spuściłam głowę
-Ja też cię kocham- Leon uniósł mój podbródek do góry i spojrzał mi głęboko w oczy
Przybliżyłam się do niego trochę a Leon zmniejszył tą odległość... Dzielił nas centymetr....Już nie mogłam wytrzymać i złączyłam nasze usta w delikatnym pocałunku.Leon pogłębił pocałunek jeszcze bardziej,cały świat znikną i zostaliśmy tylko my.........i nikt inny.....

---------------------------------------------------------------------
Wiem beznadzieja ;/
No ale cóż xD
Mam nadzieję że chodź trochę się wam podoba :D
Emma<333